wtorek, 15 maja 2012

Zaległości...

Naturalnie moja róża została skończona prawie miesiąc temu. Nie miałam czasu zamieścić nowego posta , bo jestem w transie i nie potrafię przestać wyszywać. Trochę to przerażające i zapewne jest na tą chorobę jakieś medyczne określenie.     A oto wynik mojej choroby.






Zdążyłam popełnić już następny haft ,który pokażę wkrótce. Na koniec zawieszka do kalendarza , którą zrobiłam za pomocą preparatu modge podge i wydruku z drukarki laserowej.  Świetna zabawa , a efekt murowany (chyba).




Serdecznie dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze .Pozdrawiam majowo...

6 komentarzy:

  1. Alu, nie bylo Cie dokladnie miesiac..ale za to ile zrobilas a Twoje uzaleznienie podoba mi sie ogromnie..przepiekna praca. a ile dlubaniny..podziwiam Cie..i jeszcze obiecujesz pokazac nastepny haft juz zrobiona...hm..skad Ty masz na to czas?.)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniały, bardzo pracochłonny i piękny
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecudne te Twoje hafty. Fantastyczna ozdoba. Podziwiam i zazdroszczę cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne są te wzory z serii botanicznej DFEA... Przepięknie je wyhaftowałaś, będą wspaniałą ozdobą!

    OdpowiedzUsuń